Uczestniczymy w festiwalach, przeglądach i zajmujemy czołowe miejsca.Lubimy wędrować, coraz więcej dajemy zsiebie, a przecież pakujemy się w wojskowy plecak- kostkę, pozornie mało miejsca i nie wygodny. Wyczyn staje się normą. Śnieżna Wyprawa w marcu 1984 roku, bierzemy udział, bo organizatorem są Szefczyki. W maju 1984 roku jest nas w drużynie na tyle dużo, że powołujemy nowy zastęp Skautki składający się ze starszych dziewczynzastępową zostaje Anna Kowkiel, z czasem działalność zastępu naturalnie zanika.Nocny Rajd na Ślężę to kolejne wyzwanie naszej drużyny. Ambitnie chodzimy po górach i stwarzamy takie możliwości innym harcerzom. Tak jest również w przypadku Rajdu Hufca.W maju 1984 roku Uczestniczymy w Rajdzie Hufca i zajmujemy I miejsce. Sukcesy nas dopingują, do dalsze lepszej pracy i działalności. Na kolejnym TDS-ie, MTO, HOZnO zajmujemy I miejsce i zostajemy nominowani do tytułu Drużyny Sztandarowej Chorągwi Wałbrzyskiej. W lecie 1984 roku wyjeżdżamy na dwa obozy. Pierwszy do Pomiechówka, 10 dni w puszczy Kampinoskiej nad rzeką Wkrą. Przeprawy przez rzekę, podchody z innymi drużynami, budowa szałasów, alarm nocny to codzienność. Harcerki i harcerze dorastają w drużynie do decyzji o podzieleniu się na dwie drużyny, lecz decyzję podejmujemy na drugim obozie w Czechosłowacji. Na przełomie lipca i sierpnia 1984 roku wyjeżdżamy na obóz do Czechosłowacji do stałej bazy pionierów czeskich w Studniach koło Hlińska. 1 sierpnia 1984 roku następuje zapowiadany podział drużyny- powstała 30 Drużyna Starszoharcerska Dęby. Drużynową została Donata Wilczyńska.W dębach w tym czasie funkcję pełnili: zastępową zastępu Orzeł Anetta Karwowska, Sokół Anna Kowkiel, Płomienie Robert Staroń, Czarne Stopy Radosław Werner. Funkcje przybocznych objęli Anna Niewiadomska, i Grzegorz Żubrycki. Kronikarzem drużyny został Marek Kulczyński a Chorążym Krzysztof Sobański.W grudniu 1984 roku wspaniały rajd drużyny na Śnieżnik potwierdza nasze wielkie zainteresowanie turystyką i wędrownictwem.
Nocleg w Marianówce to już tradycja.Ciągle się kształcimy i nabieramy doświadczenia. W lutym1985 na zimowisko do Strużnicy wyjeżdżają Robert Staroń, Kasia Goryl, Helena Kobat, Krzysztof Sobański, Piotr Łopacki i Piotr Angierman. Są uczestnikami kursu zastępowych, zdobyte doświadczenia realizują w drużynie.Kwiecień i maj to festiwal piosenki, oraz XX lecie nadania hufcowi sztandaru, współorganizujemy Rajd Hufca w górach Stołowych. Dęby organizują trasę harcerską, a 20 DSH Zgroza Trasę Starszoharcerska. Zgrozę wtedy prowadzi Heniu Panek kolega z kręgu Szefczyki, z którym przyjaźnimy się do dzisiaj.Na Apelu końcowym rajdu wraz z 10 ŚDH Mrówkojady otrzymujemy tytuł Drużyny Sztandarowej Hufca i nominację na TDS Chorągwi Wałbrzyskiej.W czerwcu zdobywamy tytuł Drużyny sztandarowej Chorągwi Wałbrzyskiej.Rok 1985 dla drużyny dęby zapowiada się bardzo atrakcyjnie, w kwietniu przystępujemy do ogólnopolskiego współzawodnictwa drużyn Moskwa 85.Zadanie polega nazapromowaniu w środowisku lokalnym idei XIII Festiwalu Młodzieży i studentów, który w tym roku odbywa się w Moskwie. Walka o pokój na świecie, patriotyczne wychowanie, jest głównym mottem naszych zadań. Wymyślamy różne aktywności, która na koniec będą podsumowane. Zorganizowaliśmy kominek, loterię fantową, wydaliśmy okolicznościową gazetkę „Dębowy Kalejdoskop”. Na podsumowanie współzawodnictwa pojechaliśmy do Warszawy. Zajęliśmy II miejsce. Nagrodą jest obóz w Orlonku, bazie radzieckich pionierów nad morzem Czarnym. Obóz jest piękną przygodą życia, długa podróż w tym nocleg w Moskwie w hotelu Orlonek, pozostawia niezapomniane wspomnienia. Przygody, np. w łaźni, gdzie po sprawdzeniu czystości przebrano nas w jednakowe ubranka i o cywilnych własnych rzeczach można było tylko pomarzyć. Braliśmy udział w różnych konkursach, sportowych, turniejach, meczach, zwiedzaliśmy muzea, pomniki, wygraliśmy zawody na najlepszą musztrę, a za każdą dyscyplinę sportu dostawaliśmy medale. Wracając do polski większość z nas miała kilka medali.W Orlonku trafiliśmy na bardzo ważną uroczystość XXV lecia Orlonka, niezapomniany pokaz sztucznych ogni i występyzespołów narodowych, estradowych z różnych stron Związku Radzieckiego. Do polski wracamy rozśpiewani, szczęśliwi i pragniemy zjeść jakieś normalne polskie jedzenie, marzymy o schabowym z kapustą.Z Orlonka przywozimy również piosenkę drużyny „U Wrót Lasu” podsłuchana u zaprzyjaźnionej drużyny „JODŁY” zBiałegostoku.Jeszcze wrażenia nie ostygły a już następne duże wyzwanie, do Bystrzycy Górnej przyjeżdża grupa młodzieży z Tuły na obóz, jesteśmy drużyną partnerską, pomagamy w programie, razem zwiedzamy, bawimy się, gramy mecze, śpiewamy doświadczenia z Orlonka bardzo się przydają.We wrześniu 1985 roku stajemy na apelu Zlotu Chorągwi Wałbrzyskiej w Rogoźnicy na terenie byłego obozu KL Gross Rosen, podsumowanie odznaki chorągwianej, wmurowanie urn z ziemią pobraną z miejsc filii obozu KL Gross Rosen na terenie całego dolnego śląska. Jesteśmy dumni, że możemy brać udział w tak ogromnej lekcji patriotyzmu.W październiku 1985 do naszej drużyny, główna kwatera ZHP kieruje prośbę, aby testować nowy regulamin sprawności harcerskich. Nasza drużyna jest na okładce regulaminu sprawności wydania specjalnego Motywów. Kolejne wyzwanie, mobilizacja,zaszczyt i satysfakcja.W drużynie mamy fachowców w biegach na orientacje, w listopadzie 1985 bierzemy udział w I Piastowskim Biegu na Orientacje w Białym Kościele koło Strzelina. Zawody na orientacje są szczególną specjalizacją naszego hufca, a drużyna Dęby była mobilizowana do biegania na orientację przez pryzmat osobisty drużynowego i wielki zapał, jaki do biegania mięliśmy.Zimowisko organizujemy w Marianówce, program standardowy, góra Igliczna, Maria śnieżna, Międzygórze, Śnieżnik, nocne alarmy, przyrzeczenie harcerskie, stopnie harcerskie i wtajemniczenia. Wędrówka zimowa jest trudna, wyczerpująca i sprawdzająca prawdziwe oblicze harcerza i harcerki. Droga z Marianówka do Bystrzycy Kłodzkiej była naszym testerem wytrzymałości harcerskiej, ten, kto ją przeszedł w zadymce śnieżnej, mrozie, zostawał w drużynie na dobre i na złe. Inni odchodzili. W styczniu 1986 zmiany na funkcjach.Przybocznymi zostają Radosław Werner i Ania Kowkiel. Zastępowymi Renata Gorzelana, Ania Greń. Robert Staroń i Krzysztof Sobański. Zaszczytną funkcję chorążego drużyny obejmuje Piotr Łopacki. Kronikarzem pozostaje Marek Kulczyński.W 1986 roku bierzemy udział w jubileuszowym Rajdzie Hufca w Zagórzu Śląskim biwakujemy na „Wodniaku”, mamy napięty program sprawdzianów i zadań. Drużynowy i przyboczna Misia są już po ślubie, na który do Wałbrzyskiego Urzędu Stanu Cywilnego przyjechała cała drużyna Dęby i Wałbrzyski „Fokszekmek”, z którego wywodzi się Misia.W maju 1986 roku po raz kolejny wyjeżdżamy na turniej Drużyn Sztandarowych Chorągwi Wałbrzyskiej, na Wzgórzu Gedymina zajmujemy I miejsce. W tym roku drużyna zdobywa Tytuł Drużyny Sztandarowej Związku Harcerstwa Polskiego. Reprezentujemy hufiec na imprezach chorągwianych, biegamy na orientację, wygrywamy festiwale piosenki. Był to czas największego rozkwitu drużyny. Rada Drużyny postanowiła zamówić nowe plakietki drużyny i zastępów, poprawiamy tym samym swój wygląd i ujednolicamy umundurowanie. Obóz w 1986 roku tradycyjnie organizujemy w Niesulicach. Pontony, wyprawa na wyspę, budowa tratwy, wędrówka do dokoła jeziora nadają ton kolejnemu obozowi, pewne działania programowe mamy już przećwiczone, duży nacisk kładziemy na zdobywanie stopni wtajemniczenia, harcerze budują kuchnie polowe, zapalają ogniska zalane wiadrem wody, mają tylko trzy zapałki i sposób na ich zapalenie. Wielu za pierwszym razem nie wytrzymało presji, mokre ręce, źle ułożone ognisko, niewystarczająca dusza ogniska przesądzały o wszystkim. Lecz gdy udało się zapalić, sukces i satysfakcja były ogromne. Przeważnie był to ostatni element zaliczenia II stopnia Wtajemniczenia. Nagrodą był zdobyty znaczek drużyny, niepowtarzalny, bo numerowany i niewielu go zdobyło. W historii drużyny do 2005 roku zdobyło go 55 osób. Obóz w Niesulicach 86 przeszedł do historii drużyny ze względu na piękną bramę obozową, którą z mozołem budowano przez dwa dni, oraz przez Piotrka Łopackiego, który ciągle skakał na napompowanej dętce od traktora, z której budowaliśmy tratwę.
29 Świdnicka Gromada Zuchowa "Leśni Tropiciele" 29 Świdnicka Drużyna Harcerska "Dęby" 29 Świdnicka Drużyna Starszoharcerska "Dęby" 29 Świdnicka Drużyna Wędrownicza "Dęby" Krąg Instruktorski "Dęby" |
Związek Harcerstwa Polskiego |
![]() |
Informacja: Użytkowanie Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Szczegółowe informacje w polityce prywatności. |